Braterska zależność

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 06/2016

publikacja 04.02.2016 00:00

Alfons wciąż pracuje, Mieczysław żyje wspomnieniami. Trudne życie nie odarło ich z optymizmu. Ich historia niesie nadzieję innym.

– Pan Bóg obdarował mnie szlachetną i bardzo wrażliwą mamusią. Mamusia obdarowała mnie optymistycznym nastawieniem do świata. Niebo zesłało mi miłość i zachwyt nad przyrodą. Mróz, głód i tragiczne przeżycia to były tylko chwile – opowiada Alfons Kułakowski – Pan Bóg obdarował mnie szlachetną i bardzo wrażliwą mamusią. Mamusia obdarowała mnie optymistycznym nastawieniem do świata. Niebo zesłało mi miłość i zachwyt nad przyrodą. Mróz, głód i tragiczne przeżycia to były tylko chwile – opowiada Alfons Kułakowski
Zdjęcia Agata Bruchwald/Foto Gość

Film „Bracia” opowiadający o Alfonsie i Mieczysławie Kułakowskich powstawał kilka lat. Wojciech Staroń, reżyser i równocześnie operator, nagrał 120 godzin materiału. Jego montaż trwał pięć lat. Powstało 50 wersji produkcji. Ta ostateczna zdobywa nagrody na międzynarodowych, prestiżowych festiwalach i podbija serca publiczności.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.