Poszli do groty

ab

publikacja 11.02.2016 22:30

W Kmiecinie Matka Boża może wypraszać te same łaski, co w Lourdes. Czy tak będzie, to zależy tylko od naszej wiary.

Poszli do groty Kmiecin,11.02.2016, Dzień Chorego Agata Bruchwald /Foto Gość

- Po raz pierwszy odbyła się taka procesja. Ona miała urok - powiedział tuż po Mszy św. w Dniu Chorego ks. dr Józef Kożuchowski, proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Kmiecinie

Od kilku miesięcy parafianie mogą modlić się przed grotą Matki Bożej z Lourdes, która stoi przed świątynią. Jak przypomina ks. Kożuchowski swoim parafianom, Matka Boża w Kmiecinie może wypraszać te same łaski co w Lourdes. Czy tak będzie, to zależy tylko od naszej wiary.

- Bliska jest mi duchowość maryjna. Uważam, że Maryja najbardziej może pomóc w życiu - opowiada ks. Józef.

- Od dzieciństwa, najpierw za zachętą rodziców, a później już sam ją poznawałem. Doświadczyłem, jak wielką łaską jest zawierzenie Maryi - dodaje.

11 lutego, po Mszy św., w czasie której udzielono sakramentu namaszczenia chorych, zebrani w świątyni w procesji przeszli pod grotę Matki Bożej z Lourdes. Trzymając w dłoniach zapalone świece, odmówili Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny.  

- Procesja była bardzo piękna - mówi pani Krystyna. - A to wszystko dzięki naszemu proboszczowi, ks. Józefowi - kontynuuje. - Wielkie, osobiste przeżycie. Bardzo piękna oprawa - przyznaje pani Dorota.

Osoby z Kmiecina oraz okolicznych wsi należących do parafii św. Jadwigi Królowej, które modliły się na Mszy św. zwracają uwagę, że ksiądz proboszcz co roku proponuje im nowe przeżycie. Nazywają je „perełką”. Tym ich jednoczy. I tych najmniejszych, i tych starczych. Czwartkowa uroczystość zjednoczyła najstarszych.

- Przepiękna uroczystość. Doświadczyć namaszczenia chorych to bardzo duże przeżycie. Pierwszy raz w nim uczestniczyłam. Tę Mszę św. przeżyłam głębiej niż zazwyczaj - opowiada pani Basia. Jej zdaniem, ludzie chcą uczestniczyć w takiej Mszy św., bo widziała osoby, które z powodu choroby już dawno w kościele nie były.

Ks. Józef Kożuchowski chorych ze swojej parafii odwiedza w każdy piątek. Zazwyczaj ok. 20 osób.

W parafii św. Jadwigi Królowej duchowość maryjna jest żywa. Regularnie odbywają się nabożeństwa fatimskie, jest pięć Róż Różańcowych, w tym jedna młodzieżowa. Po czwartkowej Mszy św., przy herbacie i cieście upieczonym przez panie z Caritas parafianie zastanawiali się, kiedy będzie mogła odbyć się kolejna procesja do groty Matki Bożej z Lourdes.

Najprawdopodobniej będzie to w maju.