Nawrócić się to jak zmartwychwstać

łs

publikacja 30.03.2016 13:30

Na koniec wydaje się, że nie ma już dla niej ratunku. Ale on nadchodzi.

Nawrócić się to jak zmartwychwstać Iława, 29.03.2016, Misterium Zmartwychwstania Pańskiego, próby Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Już w najbliższą niedzielę w kościele św. Brata Alberta w Iławie, wierni będą mogli obejrzeć misterium Zmartwychwstania Pańskiego. Przedstawienie zostało przygotowane przez iławskie Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży oraz Oazę Dzieci Bożych, pod kierunkiem ks. Karola Wagi.

- Jest to przedstawienie, w którym znane wszystkim sceny z Pisma Świętego, które rozgrywają się tuż po zmartwychwstaniu Pana Jezusa, przeplatają się ze scenkami życia współczesnych ludzi - wyjaśnia reżyser misterium Maria Dembińska. Dlatego na początku możemy zaobserwować m.in. drogę trzech niewiast do grobu Chrystusa, potem spotkanie Zbawiciela z apostołami oraz niedowiarstwo św. Tomasza.

- A pomiędzy tymi wydarzeniami odegramy sceny, które pokazują wagę i podejście dzisiejszych ludzi do Zmartwychwstania i przesłania jakie zostawił Pan Jezus - jak wyjaśniają młodzi aktorzy to podejście jest bardzo różne, toteż i scenki mają bardzo zróżnicowany charakter.

Jak wyjaśnia Maria ze scenariuszem nie było zbyt dużego problemu. - W scenach biblijnych, aktorzy posługują się dialogami, które rzeczywiście tam padły - jak mówi nieco inaczej wygląda to w tych odsłonach, gdzie widzowie oglądają świat współczesny. - Tutaj pani reżyser zostawiła nam dużo swobody - jak zauważa Agata Szymańska, są to role na wpół improwizowane. - Dostaliśmy wytyczne o czym jest scena i co musimy w niej wypowiedzieć, ale mamy też się dać ponieść roli i temu co się aktualnie dzieje na scenie - Agata mówi, że taka swoboda gry jej bardzo odpowiada, gdyż myśli o tym by być może w przyszłości zostać aktorką.

Młodzi artyści zauważają, że wiele scen może być dla widzów sporym odkryciem. - Szczególnie ciekawa w mojej ocenie jest scena, w której opowiadamy historię kobiety uzdrowionej w Gietrzwałdzie za wstawiennictwem Matki Bożej - jak mówi Agata nie jest ona zapewne znana wielu osobom. - Sami usłyszeliśmy ją od pewnej siostry zakonnej w czasie ostatnich rekolekcji - dodaje.

- Te sceny ze świata współczesnego mają nam pokazywać, że zmartwychwstanie towarzyszy nam także i dziś - mówi Małgorzata Junker. - Moim zdaniem nawrócenie każdego człowieka jest jak zmartwychwstanie - dziewczyna zauważa, że odrzucając grzech zdejmujemy z siebie widmo śmierci i wiecznego potępienia, a zyskujemy zbawienie.

Taką symbolikę ma też, wieńczący misterium wspólny taniec aktorów, który opowiada historię kuszonej młodej dziewczyny. - Jest to wykonanie inspirowane wideoklipem zespołu Lifehouse, w którym Bóg stwarza niewiastę i pokazuje jej świat, którym jest ona zachwycona - wyjaśnia Dominika Komosińska.

Potem jednak na scenę wkracza diabeł i kusi dziewczynę różnymi przyjemnościami tego świata. - Najpierw są to pieniądze, potem alkohol i imprezy, następnie przyjemności ciała, i widzimy, że to wszystko odciąga dziewczynę od Pana Boga - mówi Maria Dembińska.

- Następnym kuszeniem jakie sprowadza szatan na pozbawioną sensu życia kobietę jest odebranie sobie życia - Maria mówi, że wtedy wydaje się, że dla takiej osoby nie ma już ratunku. - Ale ten ratunek na szczęście przychodzi - skąd? Tego dowiemy się oglądając spektakl.