Konsekracja w Morągu

łs

publikacja 08.05.2016 15:30

Wkrótce będą święcić piękny kościół, a początkowo proboszcz mieszkał w "gołębniku".

Konsekracja w Morągu Morąg, budowa kościoła Trójcy Przenajświętszej Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

21 maja odbędzie się konsekracja świątyni w jednej z najmłodszych parafii w diecezji elbląskiej. Poświęcenia kościoła pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej dokona bp Jan Styrna. - Uroczystość ta odbędzie w wigilię uroczystości Trójcy Przenajświętszej w samo południe - mówi ks. Zbigniew Ciapała proboszcz parafii.

Ksiądz Zbigniew jest pierwszym i jedynym jak dotąd proboszczem morąskiej parafii. Została ona erygowana 6 czerwca 1999 roku. - Parafia została powołana oczywiście dla uwielbienia Trójcy Świętej oraz dla upamiętnienia wizyty św. Jana Pawła II w naszej ojczyźnie - wyjaśnia.

Jak wspomina, koncepcja powołania trzeciej parafii w Morągu istniała już od dłuższego czasu. - Pomysł, aby ta część miasta oraz kilka pobliskich wiosek miała swoją parafię, istniał jeszcze zanim powstała diecezja elbląska - wspomina ks. Zbigniew. Po przekształceniach sprawa nieco ucichła. - Na szczęście ksiądz prałat Walenty Szymański, nasz dziekan, pamiętał o tym doskonale i między innymi dzięki jego zabiegom udało się pod koniec lat 90. XX w. doprowadzić do zrealizowania tej koncepcji - opowiada.

Nowa parafia liczyła wówczas ok. 5500 mieszkańców. Z czego 4000 w mieście, a 1500 w okolicznych wioskach. Obok wschodniej części Morąga, w skład parafii weszły miejscowości: Bogaczewo, Bramka, Dury, Kruszewina, Lubin, Malinika, Raj i Silin.

18 lipca odbyła się procesja z krzyżem z parafii św. Józefa w Morągu na teren, na którym stoi obecnie świątynia. - Drzewo na krzyż, który do dziś stoi obok naszego kościoła ofiarował pan Waldemar Kaczkan, zaś sam krzyż wykonali panowie śp. Czesław Pałkowski i śp. Henryk Śliwiński - wymienia zasłużonych parafian ks. Zbigniew.

Jak wielokrotnie podkreśla ksiądz proboszcz to właśnie parafianie wzięli na siebie cały ciężar odpowiedzialności przy powstawaniu świątyni. - Ani razu nie musiałem brać jakiejkolwiek firmy - zauważa kapłan. We wszystkich ważnych momentach przy budowie wierni zawsze stawiali się na wezwanie proboszcza. - Miałem codziennie 20-30 ludzi chętnych do pracy - wspomina.

- To prawda, ksiądz Zbigniew potrafił skrzyknąć ludzi - uśmiecha się pani Maria. Jak mówi, pomagać chcieli wszyscy, zarówno kobiety, jak i mężczyźni. - Panie dbały o zaplecze żywieniowe, aby pracownikom nie zabrakło sił - opowiada.

Do dziś wspominana przez parafian jest historia z wielkim talerzem kotletów schabowych, które przygotowały parafianki. - Stał on sobie na brzegu ławki, a ktoś przez nieuwagę usiadł na drugim jej krańcu i wszystkie kotlety wystrzeliły w powietrze i wylądowały na ziemi - opowiada. - Ale i tak je wszystkie zjedliśmy - śmieje się proboszcz.

Ksiądz Zbigniew wspomina, że nie było problemu ze znalezieniem ochotników zarówno przy początkowych pracach, takich jak oczyszczanie terenów czy następnie przy kopaniu fundamentów, ani kiedy stawiano kaplicę oraz później już kościół. - Zawsze udało się zorganizować to pospolite ruszenie - wspomina z uśmiechem.

- Na początku wiele osób pytało: "Po co nowy kościół?". Ale jak zobaczyli, że tylu garnie się do jego budowy, to z czasem zamilkli - mówi pani Maria. Dodaje, że dziś mieszkańcy okolicy nie wyobrażają sobie tego miejsca bez świątyni.

- Pierwsze Msze odprawialiśmy w takiej małej szopce dwa na dwa, a przed nią stało 25 ławek wbitych w ziemię - opowiada.

26 sierpnia 1999 roku rozpoczęła się budowa kaplicy. Dzięki zaangażowaniu wiernych murowana kaplica powstała w niespełna miesiąc. 5 grudnia została poświęcona przez bp. Andrzeja Śliwińskiego.

Następnie ruszyła budowa plebanii. - Już w październiku 2000 roku mogłem w niej zamieszkać - wspomina ks. Zbigniew. - Co prawda początkowo tylko na poddaszu w niewielkim łączniku, ale już mogłem być na miejscu, w swojej parafii - dodaje. Wierni i kapłan nowe lokum proboszcza ochrzcili mianem "gołębnika".

22 kwietnia 2002 roku Mszą Świętą wotywną do Matki Bożej rozpoczęła się budowa kościoła. Po Eucharystii w ziemię zostały wbite pierwsze łopaty pod wykopy fundamentów. A 22 grudnia 2007 roku pobłogosławienia kościoła dokonał bp Jan Styrna.