Mówimy do nich: mamo, tato

ab

publikacja 14.05.2016 22:20

Powołani muszą czuć, że są osoby, które się za nie modlą.

Mówimy do nich: mamo, tato Pielgrzymka osób modlących w się w intencji powołań i powołanych Agata Bruchwald /Foto Gość

Około 50-osobowa grupa z diecezji elbląskiej wzięła udział w ogólnopolskiej 53. Pielgrzymce Rodzin Osób Powołanych i wpierających powołania na Jasną Górę.

- W naszej wspólnocie jesteśmy ze sobą, towarzyszymy sobie nawzajem w tych tajemnicach odkrywania Boga, przeżywania Go, kierowania naszych myśli ku Niemu i przyjmowania Go jako fundamentu naszego życia - powiedział bp Marek Solarczyk. - Poprzez nasze wspólnoty kapłańskie, zakonne zaczyna dokonywać się coś tak niesamowitego, jak słowa Pana Jezusa, który odpowiadając Piotrowi na pytanie: "Co on uzyska, co oni otrzymają za to, że opuścili domy, braci, siostry?", odpowiedział: "Stokroć tyle" - wytłumaczył biskup.

Dziękując rodzicom osób powołanych, powiedział, że każdy z nich jest rodziną pozostałych członków wspólnoty. - Drodzy rodzice, każda mama, każdy tata, każda siostra, każdy brat każdego kapłana, każdego zakonnika, każdej siostry zakonnej staje się rodziną każdego innego zakonnika, siostry zakonnej, kapłana. Przecież mówimy do nich: mamo, tato. Przecież to my wtedy, gdy nasi koledzy, przyjaciele już odchodzą do Pana, my stajemy się dziećmi tych rodziców. To są tajemnice naszej wspólnoty - podkreślił bp Solarczyk.

Uczestnicy pielgrzymki wspólnie przeżyli Eucharystię, modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia, odśpiewali Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny.

- To jest wspaniałe przeżycie. Na tym polega nasza wiara. Obecnie życie jest pełne gonitwy - praca, dom... W tym wszystkim znalazłam czas na odwiedzenie miejsca świętego. To daje mi siłę na przyszłość - opowiedziała Urszula. - Zaproszenie do udziału w tej pielgrzymce dostałam od ks. Sławomira Milde. Nie mogłam go nie przyjąć, bo mój syn jest diakonem w Wyższym Seminarium Duchownym w Elblągu.

- Dzisiejszy świat - świat pełen konsumpcji, pośpiechu - potrzebuje przede wszystkim kapłanów - stwierdziła Barbara. - Również młodzież potrzebuje kapłanów, którzy będą dla nich wzorem. Osoby, które nawet chodzą do kościoła często, mylą religię z wiarą. Dobry pasterz, kapłan, kiedy mówi o Chrystusie, mówi też o tym, że trzeba dobrze wierzyć. Wiara musi być prawdziwa. Na świecie zamykane są kościoły. Są ludzie, którzy pragną być przy kapłanie, ale nie mają go w pobliżu. Dlatego potrzebna jest nasza modlitwa w intencji powołań. Ważna jest również modlitwa wspierająca dar, jaki kapłan otrzymuje od Chrystusa. Kapłan musi czuć, że są ludzie, którzy się za niego modlą - podkreśliła.

- Lubię Częstochowę, Jasną Górę. To jest miejsce, w którym mogę się wyciszyć. Bardzo ważne jest dla mnie spotkanie z Matką Chrystusa - opowiedziała Aleksandra, której córka jest siostrą zakonną. - Kiedy ks. Sławek zaproponował mi, jako mamie osoby konsekrowanej, udział w tej pielgrzymce, bardzo się ucieszyłam. Dla mnie Jasna Góra to miejsce mistyczne.

Przedstawiciele diecezji elbląskiej w Pielgrzymce Rodzin Osób Powołanych i wpierających powołania, która odbyła się 14 maja, wzięli udział po raz pierwszy. Pomysłodawcą wyjazdu był ks. Sławomir Milde, delegat biskupa elbląskiego ds. powołań.