Tych krzywd nie wynagrodził nikt

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 51/2016

publikacja 15.12.2016 00:00

Pomimo uwięzienia cały czas czuli się ludźmi wolnymi. – Ta wolność wypływała z naszych serc – wspomina Andrzej Gierczak, internowany.

▲	– Walka o godność dla internowanych trwa do dzisiaj – mówili uczestnicy zjazdu. ▲ – Walka o godność dla internowanych trwa do dzisiaj – mówili uczestnicy zjazdu.
zdjęcia Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Dziś przyjeżdżamy tu jako ludzie wolni, w świetle dnia i wśród znajomych twarzy. Ale 35 lat temu przywożono nas tutaj zakutych w kajdany, w nocy i w samotności – wspominał Tadeusz Chmielewski, internowany podczas stanu wojennego. Jak wielu innych trafił wtedy do Zakładu Karnego w Iławie. – Przywożono nas pod osłoną ciemności, bo tylko tak mogli zrealizować swój plan – mówił Tadeusz Chmielewski do uczestników Ogólnopolskiego Zjazdu Internowanych, który odbył się w Iławie. Zjazd ten jest także rozpoczęciem obchodów 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.