Misterium kończy się wyrokiem Piłata. Później ruszamy ulicami rozważać mękę Pańską.
◄ Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste...
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Już od trzech lat rekolekcje wielkopostne w naszej parafii rozpoczyna Droga Krzyżowa ulicami miejscowości. W tym roku postanowiliśmy zrobić coś dodatkowego – mówi ks. Sławomir Nita, proboszcz parafii MB Nieustającej Pomocy w Drulitach. – Tegorocznej Drodze Krzyżowej oprócz rozważań towarzyszy także misterium przygotowane przez naszych parafian. Jak wyjaśnia kapłan, dzięki takiemu nabożeństwu wierni są w stanie głębiej przeżyć rozważanie Męki Pańskiej i mocniej zaangażować się w życie wspólnoty. Wierni chętnie włączali się w przygotowanie przedstawienia. – Biorą w nim udział zarówno dorośli, jak i młodzież oraz dzieci – opowiada kapłan. – Ja na przykład będę odgrywał Judasza – mówi Leszek Zakwiński. – Nie jest to chwalebna postać, no ale przecież ktoś musiał się w nią wcielić – dodaje.
Dostępne jest 40% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.