To była wspaniała przygoda

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 34/2017

publikacja 24.08.2017 00:00

Kiedy na horyzoncie widać jasnogórski szczyt, pielgrzymi zaczynają podsumowywać to, co przeżyli w trasie. Opowiedzieli o tym i nam.

Pomezania Iława u Czarnej Madonny. Pomezania Iława u Czarnej Madonny.
Agata Bruchwald /Foto Gość

Było cudownie! – mówi Ania, która pielgrzymowała z Pogezanią Morąg. Do grupy dołączyła na cztery ostatnie dni wędrówki. Była to jej druga pielgrzymka, po raz pierwszy szła 19 lat temu. – Miałam wewnętrzną potrzebę pójścia. Szłam w intencji mojej rodziny. Bardzo pragnęłam tu być – opowiada. Ania w przyszłym roku chciałaby wyruszyć na całą pielgrzymkę ze swoją rodziną.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.