Dać to co najważniejsze

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

publikacja 02.10.2017 20:30

Funkcjonowanie tego ruchu potwierdza zasadę, że "jeśli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na swoim miejscu".

Dać to co najważniejsze Flaga Eucharystycznego Ruchu Młodych Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

- Dziś często słyszę, że dzieciom się nic nie chce. Znajoma mama dwunastolatka, mówi mi, że jej syn jest wszystkim znudzony. Ma co dzień mnóstwo zajęć pozalekcyjnych, ale prawie żadne mu się nie podobają - opowiada Olga Siekierka. - Ja z moim córkami nigdy tak nie mam. Nie słyszałam podobnych deklaracji z ich ust, choć są już nastolatkami. Czy to dlatego, że należą do Eucharystycznego Ruchu Młodych? Nie wiem, ale tego nie wykluczam - mówi pani Olga, która jest mamą trojaczków Zosi, Basi i Marysi.

- Bo dziś w natłoku zajęć i starań o to, aby nasze dzieci otrzymały wszystko czego my np. nie mieliśmy, zapominamy żeby dać im to co jest najważniejsze. Coś duchowego - dodaje pani Anna Mienicka. Pani Anna jest katechetką, która posługuje w ERM przy parafii św. Wojciecha w Elblągu i zakładała struktury tego ruchu w naszym mieście w roku 2007. - A właśnie ERM jest doskonałą szansą żeby takie coś im dać.

- Eucharystyczny Ruch Młodych jest wspólnotą modlitewną, ale i nie tylko, która ma zachęcać dzieci i młodzież do tego, aby żyć Eucharystią - mówi ks. Artur Młodziński, opiekun ERM w parafii św. Wojciecha. - Bo chcemy, aby w życiu tych dzieci było wszystko. Była zabawa, była nauka, był śpiew, była rodzina, ale żeby to wszystko toczyło się wokół Jezusa Eucharystycznego, tak jak to mamy w nazwie.

- Tutaj nasze dzieci dostają wszystko czego im trzeba, ale przede wszystkim to czego same oczekują - mówi Dorota Zawieracz, mama 11-letniej Ani. - Bo przecież nie przychodzą tutaj na nudne wykłady z teologii - uśmiecha się. - Animatorzy i kapłani potrafią opowiadać o Bogu w naprawdę ciekawy sposób, a do tego dodają to wszystko co dzieci lubią czyli zabawę, śpiew, gry czy wspólne wyprawy. To wszystko naprawdę da się połączyć.

Jak mówią zgodnie rodzice i opiekunowie ruchu funkcjonowanie ERM potwierdza starą zasadę, że "jeśli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na swoim miejscu". - A wszystkich rodziców, którzy w to nie wierzą zapraszamy wraz ze swoimi pociechami do nas - podsumowuje pani Dorota.

Do ERM przystąpić można w każdej chwili. W elbląskiej parafii św. Wojciecha jego członkowie spotykają się w poniedziałki o godz. 17.