Masz prawo, by płakać

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

publikacja 09.11.2017 11:40

- Nikt nie może ci nakazać zapomnieć o tym kogo kochałeś - mówił o. Piotr Wiśniewskich do wdów i wdowców.

Masz prawo, by płakać Elbląg, 9.11.2017, rekolekcje dla wdów i wdowców, Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Począwszy od lat 70-tych XX wieku, w Polsce stale rośnie umieralność mężczyzn pomiędzy 40. a 60. rokiem życia. W związku z tym rośnie także liczba wdów. Jest ich dziś w naszym kraju więcej niż sióstr zakonnych.

"Jest więc sprawą dużej wagi, również o charakterze duszpasterskim, aby te rzesze polskich wdów znalazły dla siebie sposób życia, zrozumiały sens swojego wdowieństwa, a także znalazły radość i pokój w świetle wiary i służby Kościołowi" - piszą organizatorzy rekolekcji dla wdów i wdowców, które rozpoczęły się dziś w Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Elblągu.

Rekolekcje przygotowane przez wdowy konsekrowane naszej diecezji i ojców redemptorystów, mają  pomóc w odnalezieniu odpowiedzi na te zagadnienia.

- Siostro i bracie masz prawo do tego, aby nie zapomnieć o tym kogo kochałeś - mówił o. Piotr Wiśniewski CSsR, w pierwszej konferencji tych rekolekcji. - Masz prawo do tej pamięci i nikt ci go nie może odebrać, bo to jest cząstka twojego życia - przekonywał.

Rekolekcjonista zwracał również uwagę, że każdy przeżywa żałobę po stracie małżonka na swój sposób. - Każdy z nas jest inny. Żałoba nasza nie musi więc trwać 365 dni. Dla jednego będzie ona trwała jeden dzień, a dla innego 10 lat - mówił.

- Ale bez względu na to tak samo masz prawo do tego, żeby płakać. I to nie w poduszkę, tak żeby nikt nie widział, ale masz prawo, aby łzy płynęły z twoich oczu, wyrażały emocje. Nie dlatego, żeby pokazać światu, ale dlatego, że tego potrzebujesz - tłumaczył o. Wiśniewski.

W swojej konferencji o. Piotr przytaczał również fragment z opisu Ewangelii, w którym Pan Jezus spotyka kondukt żałobny.

- Chrystus zatrzymał się, bo jego uwagę zwróciły łzy wdowy, która żegnała swojego jedynego syna. Jezus dotknął tego młodzieńca i on wstał. Uczynił to dla tej wdowy, która była zapłakana - przypominał kapłan. - Jej łzy sprawiły, że ktoś się zatrzymał. I tym kimś był Bóg. Twoje łzy też mogą kogoś zatrzymać w biegu jego drogi, jego życia, spraw i obowiązków. Ale masz do nich prawo.

W świątyni przy ulicy Robotniczej zgromadziło się dziś ok. 60 wdów i wdowców. Rekolekcje dla tych którzy stracili małżonka potrwają do 11 listopada. Rozpoczynają się codziennie o godz. 10.