Każdy dzień jest modlitwą

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

publikacja 06.02.2018 08:50

Zaduma, przemierzanie nowych szlaków, słuchanie Pisma... i wiele radości.

Każdy dzień jest modlitwą Góry zawsze sprzyjają zadumie. Rekolekcje w Tatrach to niezapomniane przeżycie - mówią zgodnie ich uczestnicy. Karolina Olbryś

- Chciałabym żeby młodzież nie myślała, że podczas ferii z Ruchem Młodzieży Salwatoriańskiej tylko i wyłącznie modlimy się formułkami, ale żeby zrozumiała, że każdy nasz dzień jest w pewnym sensie modlitwą - mówi Zosia Szawara, która wraz z grupą 30 osób spędziła zimowy wypoczynek na rekolekcjach w górach.

Większość z tych którzy w drugim tygodniu ferii przyjechali do Zakopanego stanowiła młodzież z Elbląga, ale byli tam również ich rówieśnicy z różnych miejscowości Śląska.

Każdy dzień pobytu był bogato wypełniony. - Zaczynaliśmy go od wspólnego odmówienia jutrzni i rozważań Ewangelii z dnia. Potem szliśmy na wycieczkę w góry lub na narty. Po obiedzie mieliśmy chwilę dla siebie, następnie około 17 odbywała się konferencja, na której dowiadywaliśmy się o sposobie życia o. Franciszka od krzyża czyli o. Jordana, oraz poznawaliśmy jego życiorys i nauki - streszcza plan dnia Zosia.

Wieczorem zaś po pełnych doznań i wrażeń zabawach, wyciszenie przynosiła Msza Święta.

Motywem przewodnim rekolekcji było przybliżenie uczestnikom życiorysu i nauk o. Jordana. - Mnie osobiście najbardziej w pamięć zapadły słowa księży zaczerpnięte z Pisma Świętego, aby za każdym naszym wyborem stał Bóg, oraz aby zawierzyć mu całe swoje życie i przyszłość. W pamięć także zapadły mi wspólne chwile z przyjaciółmi, znajomymi. Każdy wspólny śmiech, każdy posiłek czy chociażby to, że każdego ranka jest nam dane wstać z łóżka i kroczyć własną, jeszcze przez nikogo nie przemierzona drogą - wspomina Zosia.