Wygrać z samym sobą

łs, ab

publikacja 22.02.2018 00:00

– W pewnym momencie okazało się, że koleżanka nie daje rady. Zacząłem więc ją ciągnąć, prowadząc pod rękę. W drodze padałem z bólu i wycieńczenia. Nie wiem, jak to się stało, ale doszliśmy do celu – wspomina Jarosław.

▼	Na EDK ważne jest dobre przygotowanie zarówno ciała, jak i ducha. ▼ Na EDK ważne jest dobre przygotowanie zarówno ciała, jak i ducha.
Agata Bruchwald /Foto Gość

Ekstremalna od zawsze była dla mnie dziwactwem wymyślonym przez ludzi Kościoła. Nie rozumiałem celu takiej pobożności, ale szanowałem przez wzgląd na tych, którzy podejmowali ten trud. Uważałem, że jest to całkowicie niepotrzebne narażanie się na nocne spotkanie z dziczą – wspomina Jarosław, uczestnik zeszłorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.