Za każdym razem coś nowego

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

publikacja 06.07.2018 09:10

Są tu już po raz dwunasty, ale po raz pierwszy wypoczywają wspólnie z dziećmi z Polski.

Za każdym razem coś nowego Mikoszewo, dzieci i młodzież z Litwy wypoczywają w ośrodku Caritas Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Choć wielu z nich przybywa do Mikoszewa już po raz kolejny ,to polskie dzieci z Litwy, podkreślają, że każda wizyta tutaj jest wyjątkowa. Już po raz dwunasty w ośrodku kolonijno-formacyjnym Caritas Diecezji Elbląskiej wypoczywali podopieczni zgromadzenia Sióstr od Aniołów z Wileńszczyzny. - Tym razem przyjechało na ok. sześćdziesięcioro, ale po raz pierwszy wypoczywamy wspólnie z dziećmi z Polski - mówi siostra Małgorzata. - Wraz z nami w ośrodku jest bowiem siedmioosobowa grupa ze świetlicy w Malborku. Tworzymy więc tym razem taką wyjątkową symbiozę.

Dorota przyjechała z Wilna do Mikoszewa już drugi rok z rzędu. - Bawię się tu bardzo dobrze, myślę, że nawet lepiej niż rok temu - opowiada. - Nie tylko dlatego, że już się ze wszystkim oswoiłam i poznałam ludzi, ale dlatego, że coraz fajniejsze są zajęcia i wycieczki - mówi.

Prowadzące kolonie siostry przyznają, że starają się, aby wyjazdy do Polski były dla dzieci i młodzieży zawsze atrakcyjne. - W tym roku dla tych, którzy są pierwszy raz przygotowałyśmy np. obok tradycyjnego ucałowania polskiej ziemi, także "chrzest" w Bałtyku - opowiada siostra Maria. - Udzielał go oczywiście Neptun i choć na zewnątrz było dość chłodno to woda w morzu była tak przyjemnie ciepła, że cała ceremonia była dla nas wszystkich wielką frajdą.

Z kolei uczestnikom, którzy odwiedzają ojczyznę już regularnie, szczególnie do gustu przypadły wycieczki. - Byliśmy m.in. w Muzeum II Wojny Światowej oraz w Centrum Nauki Eksperyment w Gdyni, więc pomimo, że pogoda nie dopisywała w pierwszych dniach to i tak mieliśmy dużo fajnych wrażeń - zauważa Dorota.

Tematem przewodnim kolonijnej formacji jest "Tajemniczy Ogród" - Jest to rozwinięcie i kontynuacja tematu, nad którym pracowaliśmy w poprzednim roku. Można powiedzieć, że jak w serialu - sezon drugi - śmieje się siostra Maria.