W trzecią niedzielę Adwentu, w parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Malborku odbył się koncert Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" im. Stanisława Hadyny. - Dla naszej wspólnoty parafialnej jest to zaszczyt i wyróżnienie przyjmować tak wspaniałych gości - mówił na wstępie proboszcz parafii ks. Józef Miciński.

Występ "Śląska" sprawił, że świątynia wypełniła się po brzegi. To już kolejny tego typu koncert w malborskiej parafii św. Urszuli. Rok temu wystąpiły "Poznańskie Słowiki".

- W Adwencie, oczekując w radosnej atmosferze na Boże Narodzenie, śpiewano w naszej parafii piękne kolędy. Czuć było, że Boże Narodzenie jest już blisko. Tym bardziej, że byliśmy już po rekolekcjach. Nawracamy się, Bóg jest blisko - opowiada pan Andrzej.

- W czasie koncertu płakałem z radości. Są przecież liczne miejsca na świecie, nie tak odległe od nas, gdzie chce się usuwać szopkę bożonarodzeniową, a u nas jeszcze możemy śpiewać kolędy i mówić o Świętej Rodzinie - o Jezusie, Maryi i Józefie. Nie da się przeżyć Bożego Narodzenia bez Jezusa - zauważa z kolei Krzysztof.

Parafianie podkreślają, że występ zespołu "Śląsk" doskonale wpisał się w hasło tegorocznej formacji parafialnej "Braterstwo sąsiedzkie w Duchu Świętym". - Kultura, muzyka nas jednoczą. Było pięknie. Cieszę się, że było nas tak dużo - mówi pani Krystyna.