Łatwo zarazić się „caminozą”

Gość Elbląski 8/2019

publikacja 21.02.2019 00:00

Ważniejsze od przebytych kilometrów są przeżycia wędrowców.

▲	Muszla – symbol szlaku jakubowego. ▲ Muszla – symbol szlaku jakubowego.
zdjęcia Agata Bruchwald /Foto Gość

Pomorska Droga św. Jakuba zaczyna się w Kretyndze na Litwie, a kończy w Rostocku w Niemczech. Szlak ten liczy ok. 1200 kilometrów. Podzielony został na mniejsze odcinki, a jednym z nich jest odcinek elbląski. Zaczyna się on w Mamonowie i prowadzi przez Braniewo, Frombork, Tolkmicko, Kadyny, Suchacz, Łęcze, Próchnik (dzielnica Elbląga), Jagodnik, skąd wędrowcy docierają do Elbląga. Właśnie tym ok. 100-kilometrowym szlakiem regularnie chodzą członkowie Elbląskiego Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba oraz wszyscy chętni. W drogę wspólnie wyruszają raz w miesiącu, pielgrzymują od maja do października. – Po przejściu odpowiedniej liczby kilometrów zdobywamy brązową odznakę Pomorskiej Drogi św. Jakuba – mówi Tamara Frączkowska z Elbląskiego Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.