To nie są treści dla dzieci

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 11/2019

publikacja 14.03.2019 00:00

Inicjatywa ma ostrzegać przed tym, co na Zachodzie uważa się za standardy edukacji seksualnej.

Informacje zawarte na plakatach wiezionych przez furgonetkę mogą być szokujące. Organizatorzy zapewniają, że są to prawdziwe dane. Informacje zawarte na plakatach wiezionych przez furgonetkę mogą być szokujące. Organizatorzy zapewniają, że są to prawdziwe dane.
zdjęcia Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Na ulice Elbląga 4 marca wyjechała furgonetka, która informowała mieszkańców o niebezpieczeństwach pedofilii i zagrożeniach wynikających z tzw. edukacji seksualnej. – Od dłuższego czasu w szkołach na terenie całej Polski pojawiają się tzw. edukatorzy seksualni, którzy organizują w placówkach oświatowych zajęcia na temat „dojrzewania”, „tolerancji” czy przeciwdziałania „dyskryminacji”. Niestety, prawda jest taka, że w trakcie tego typu zajęć oswaja się dzieci z patologiami seksualnymi, w szczególności z homoseksualizmem – mówi Marcin Musiał z Fundacji Pro − Prawo do życia, organizatora akcji.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.