Baczyński broń wiózł w trumnie

łś

|

Gość Elbląski 32/2019

publikacja 08.08.2019 00:00

Przejeżdżająca kilkukrotnie między widzami dorożka z karawanem miała przypominać, że okupowana Warszawa naznaczona była śmiercią.

▲	Konspiracja to codzienność na ulicach Warszawy w 1944 roku. ▲ Konspiracja to codzienność na ulicach Warszawy w 1944 roku.
Zdjęcia Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

W mieście, w którym nikt nie wiedział, czy dożyje kolejnego dnia, starano się jednak toczyć w miarę normalne życie. Dzieci bawiły się na podwórkach, pucybuci pracowali na ulicach, gazeciarze roznosili prasę. A wśród tego w ukryciu bez ustanku funkcjonowała antyhitlerowska konspiracja.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.