Elblążanie na Camino Mozarabe

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

publikacja 21.11.2019 09:50

Podczas spotkania Elbląskiego Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba poznaliśmy nie tak popularne Camino Mozarabe.

Elblążanie na Camino Mozarabe Camino Mozarabe wiedzie przez bardzo górzyste tereny. Kazimierz Filip

Elbląski Klub Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba zakończył tegoroczne wędrowanie Pomorską Drogą św. Jakuba. - My nie tylko staramy się promować ten nasz szlak (a w tym roku przeszliśmy nim prawie 130 km od Braniewa do Niedźwiedzicy), ale także chcemy poznawać inne szlaki i osoby, które nimi wędrowały - mówiła Tamara Frączkowska na spotkaniu klubu 20 listopada. - Dlatego też dziś wysłuchamy opowieści o Camino Mozarabe, którym wędrował Kazimierz Filip - witała gościa.

Jak wyjaśniał pan Kazimierz, Camino Mozarabe to szlak przebiegający przez południe Hiszpanii. Wiedzie on śladem starożytnego traktu rzymskiego i średniowiecznych dróg i ścieżek, które służyły do przepędzania bydła. - Liczy w sumie 230 km i prowadzi do Cordoby, a dalej do Meridy, gdzie łączy się z Camino De La Plata, którym dojdziemy już bezpośrednio do Santiago de Compostela, czyli miejscowości, w której znajduje się grób św. Jakuba - opowiadał.

Jak wyjaśniał, zgodnie z opisem, Camino Mozarabe to szlak, na którym spotkamy wiele mostów z okresu rzymskiego i średniowiecza służących do dziś, a także wiele innych wspaniałych budowli z różnych epok. Jest on górzysty o dużym zróżnicowaniu terenu. Po drodze trudno o źródełka czy krany z wodą do picia, a więc zapas wody należy zawsze nosić ze sobą. Rzadko trafiają się też wioski.


Dużo więcej na temat Camino Mozarabe w "Gościu Elbląskim" nr 48 na 1 grudnia.