Dróżką króla do grobu apostoła

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 48/2019

publikacja 28.11.2019 00:00

Ten szlak nie jest najbardziej znany, ale wart każdej spędzonej na nim chwili.

Po wyjściu z miasta robi się górzyście i samotnie. Po wyjściu z miasta robi się górzyście i samotnie.
zdjęcia Kazimierz Filip

Elbląski Klub Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba zakończył tegoroczne wędrowanie. – My nie tylko staramy się promować ten nasz szlak (a w tym roku przeszliśmy nim prawie 130 km – od Braniewa do Niedźwiedzicy), ale także chcemy poznawać inne szlaki i osoby, które nimi wędrowały – mówiła Tamara Frączkowska na spotkaniu klubu 20 listopada.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.