– Zrozumiałem, że jeżeli nie panuję nad nawykiem jedzenia, to jaką mam pewność, że zapanuję nad innymi złymi skłonnościami? – mówi ks. Paweł.
Kapłan jest proboszczem w parafii greckokatolickiej św. Mikołaja w Cyganku.
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Jeszcze dwa lata temu, kiedy słyszał: „Proboszczowskie ci urosło”, zbywał komentarze na temat swojej wagi uśmiechem. Tłumaczył sobie, że jako kapłan ma przede wszystkim dbać o duszę, a nie troszczyć się o to, jak wygląda jego ciało.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.