Kronika szybsza niż Teleexpress

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 37/2020

publikacja 10.09.2020 00:00

– Dla wielu z nas ogromne znaczenie tych zapisków może być dziś jeszcze niedostrzegalne. Ale dla parafii jako takiej i dla historii tutejszych ziem jest to coś nie do przecenienia – uważa proboszcz ks. Józef Grochowski.

◄	Pani Daniela wkłada mnóstwo pracy, pasji i serca w utrwalanie parafialnych wydarzeń. ◄ Pani Daniela wkłada mnóstwo pracy, pasji i serca w utrwalanie parafialnych wydarzeń.

Na stole ląduje kilkadziesiąt różnokolorowych, dość grubych ksiąg. Niektóre nieco nadgryzione zębem czasu, inne w nieco lepszej kondycji. Największe wrażenie robi jednak stos najnowszych z nich – jedenaście tomów ze złotymi zdobieniami i napisami „Kronika” od razu przywołuje skojarzenia z Wincentym Kadłubkiem czy Janem Długoszem.

– Te są moje – Daniela Bukowska wskazuje na zbiór zeszytów liczących po kilkaset stron każdy. Kronika parafii św. Jakuba w Tolkmicku prowadzona jest praktycznie od samego jej początku, kiedy w 1967 r. przejęli ją księża salezjanie. Początkowe wpisy są jednak bardzo nieregularne i często prowadzone przez różnych autorów. W zależności od tego, kto jaką wagę przywiązywał do utrwalania wydarzeń z życia wspólnoty, kroniki albo obfitują we wpisy, albo mają wiele niezapełnionych kart. Mają też różne formaty, kolory okładek i styl prowadzenia.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.