Życiowy błąd, popełniony być może w młodości, nikogo nie przekreśla.
Na spotkania zaproszone są osoby żyjące w związkach niesakramentalnych i mające przeszkody, by wziąć ślub kościelny.
Marek Piekara /Gość Niedzielny
Jesień to czas, kiedy po letniej przerwie – w tym roku także tej związanej z obostrzeniami w związku z pandemią koronawirusa – wracają do swoich spotkań członkowie wspólnot. Oczywiście odbywa się to z zachowaniem przepisów sanitarnych.
Jedną z takich grup jest wspólnota osób żyjących w związkach niesakramentalnych, którą w Elblągu od ponad 10 lat prowadzi ks. Mariusz Ostaszewski. – Osoby żyjące w związkach niesakramentalnych nie powinny czuć się odrzucone przez Kościół, bo tak nie jest. Kościół zawsze jest z człowiekiem. Należy podkreślić, że nauka papieża Franciszka, jak i jego poprzedników, jest skoncentrowana na człowieku – mówi ks. Ostaszewski.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.