Do końca tego tygodnia liczne parafie diecezji elbląskiej prowadzą zbiórkę zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

Dochód ze sprzedaży tzw. elektrośmieci będzie przekazany na wsparcie misji. W tym roku nasi diecezjanie przekazując niepotrzebne urządzenia pomagają ks. Leonowi Juchniewiczowi pracującemu w Ekwadorze.

W zaledwie dwa dni plac przy plebanii parafii Trójcy Świętej w Elblągu zapełnił się starymi telewizorami, komputerami, drukarkami, pralkami, lodówkami, a nawet jednym hełmem pilota myśliwca. Parafianie chętnie przynosili zużyte urządzenia, aby wesprzeć tak zbożny cel. - Myślę, że tak duża popularność tej akcji wynika z tego, że po prostu ma ona tak wiele zalet. Nie tylko bowiem oczyścimy nasze mieszkania czy piwnice z zalegającego tam sprzętu, ale osiągniemy bardzo konkretny pożytek i wesprzemy szlachetny cel - zwraca uwagę ks. Ryszard Półtorak, proboszcz parafii.

Tegoroczna zbiórka elektrośmieci w diecezji elbląskiej ma na celu pomoc ks. Leonowi Juchniewiczowi, który prowadzi parafię oraz szkołę katolicką w Santo Domingo w Ekwadorze. Elbląski kapłan posługuje tam już od 1987 roku. Po czterech latach pracy na obrzeżach miasta, w ubogiej dzielnicy postanowił otworzyć szkołę i od tamtej pory nieustannie ją prowadzi.

- Przez akcję taką ja ta, chcemy zwracać uwagę naszych diecezjan na pracę misjonarzy. Chcemy uświadamiać wiernych, że bez naszej pomocy ta posługa, którą oni wykonują, i którą chcieliby wykonywać nadal, byłaby po prostu niemożliwa - zaznacza ks. Ryszard.

Całość artykułu w Gościu Elbląskim na 9 maja.