– Można powiedzieć z dużym prawdopodobieństwem, że najczęściej zmieniała się tutaj… nazwa – mówił dr Cezary Wawrzyński.
Na całej długości trasy dzięki pochylniom jednostki pokonują w pionie 100 metrów.
Łukasz Sianożęcki/ Foto Gość
Dziś o Kanale Elbląskim mówi się, że to jedyne miejsce, w którym statki pływają po trawie. – Z kolei w niemieckojęzycznych przewodnikach z początku XX w. pisano, że tutaj statki „pływają po górach”. Moim zdaniem oba opisy są jak najbardziej trafne – mówił dr Cezary Wawrzyński podczas spotkania „Kanał Elbląski – wczoraj i dziś”, które odbyło się 29 września w Izbie Historii Kanału Elbląskiego w Buczyńcu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.