Najważniejsze, żeby dziecko umiało się ubrać, zjeść, zachować przy stole, podpisać…
Stowarzyszenie Pomocy Osobom Autystycznym i Osobom z Trudnościami w Komunikowaniu się zostało uhonorowane nagrodą Baszty Maślankowej za 25 lat działalności. Konkurs jest organizowany przez Malborskie Stowarzyszenie Oś. Justyna Pawłowska zaś otrzymała Nagrodę Specjalną Starosty Malborskiego za wspieranie ośrodka poprzez pozyskiwanie środków pozabudżetowych. Na zdjęciu (od lewej) Róża Banasik-Zarańska, Justyna Pawłowska, Justyna Zaworska.
Agata Bruchwald /Foto Gość
Dziś większość z nas podróżuje, poznaje nowe miejsca, spotyka się z ludźmi mówiącymi w obcych językach. Prawdopodobnie prędzej czy później doświadczą tego także dzieci ze specjalnymi potrzebami. Terapeuci przez lata pracy, bo to wymaga szerokich przygotowań, robią wszystko, żeby w takich warunkach umiały się one odnaleźć. – Rodzice często mówią: „My tam nie pojedziemy, bo nasze dziecko nie da rady”. – Da radę – przekonuje Róża Banasik–Zarańska, dyrektor Specjalnego Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży z Autyzmem w Malborku.
Zacząć jak najwcześniej
Wychowankami ośrodka są dzieci i młodzież od 3 do 24 lat, u których zdiagnozowano autyzm sprzężony z innym zaburzeniem. – Mój syn jest dzieckiem autystycznym. Ma problemy ruchowe, ale także niepełnosprawność umysłową w stopniu umiarkowanym – mówi Justyna Zaworska, mama 11-letniego Aleksa, prezes Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym i Osobom z Trudnościami w Komunikowaniu się w Malborku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.