Od tkaniny do aplikacji

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 9/2022

publikacja 03.03.2022 00:00

Haft powiślański jest inny niż wszystkie, jakie znamy, przede wszystkim dlatego, że jest biały. To charakterystyczny element kultury Powiśla. Dawniej dekorowano nim wykonane z białych tkanin chusty i kapy, dziś miłośnicy sztuki ludowej chcą o nim przypomnieć, ozdabiając jego motywami elementy swojej garderoby.

Warsztaty to pełne pasji rozmowy o rękodziele, a także nieraz wspólny spontaniczny śpiew. Warsztaty to pełne pasji rozmowy o rękodziele, a także nieraz wspólny spontaniczny śpiew.
Agata Bruchwald /Foto Gość

Haftem powiślańskim ozdobione są stroje sceniczne Zespołu Pieśni i Tańca „Powiśle” z Kwidzyna. Występy grupy to dla mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości tak naprawdę wciąż jedna z niewielu okazji, by na własne oczy zobaczyć ten haft. To jednak wkrótce może się zmienić. W lutym w Kwidzyńskim Centrum Kultury odbyły się warsztaty inspirowane białym haftem powiślańskim. Wzięły w nich udział panie należące do Zespołu Pieśni i Tańca „Powiśle”. – Chciałybyśmy reaktywować ten haft, pokazać go światu – mówi Ewa Jamrozek, kierownik artystyczny i choreograf zespołu.

– Każdy region ma się czym pochwalić, a Powiśle tak trochę nie umie się chwalić… Pracowałam kilka lat na Kociewiu, przyglądałam się też Kaszubom i widziałam, jak tam regionalizm jest mocno podkreślany, widoczna jest tożsamość. Tamtejsi mieszkańcy cieszą się, że mają coś oryginalnego, odmiennego. Pomyślałam: dlaczego my nie mielibyśmy chwalić się tym, co mamy, choć to gdzieś, kiedyś popadło w niełaskę – tłumaczy Ewa Nowogrodzka, dyrektor Kwidzyńskiego Centrum Kultury.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.