Powstało tymczasowe przytulisko, jednak pozostają nierozwiązane kwestie formalno-prawne.
▲ Zwierzęta również cierpią w trakcie wojny. Niełatwo jest odpowiednio im pomagać.
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Mieszkańcy naszego regionu wspomagają nie tylko ludzi uciekających z Ukrainy. W Łęczu w gminie Tolkmicko zrodziła się idea, aby pomagać także czworonogom, które ucierpiały w wyniku napaści Rosji na ten kraj.
Stworzenie tymczasowego przytuliska dla psów z Ukrainy to inicjatywa stowarzyszenia Psi Patrol. Powołano je tuż po wybuchu wojny i rozpoczęto stawianie kojców, w których można by przyjmować zwierzęta sprowadzone z objętych działaniami wojennymi terenów. Członkowie stowarzyszenia nawiązali kontakt z fundacjami, które zajmują się sprowadzaniem psów do Polski.
Dostępne jest 34% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.