Droga Krzyżowa: Idąc za Tobą odnajdujemy spokój

Agata Bruchwald Agata Bruchwald

publikacja 13.04.2022 22:36

Rozważania do tegorocznego nabożeństwa Drogi Krzyżowej, które odbyło się na ulicach Elbląga, przygotował ks. dr hab. Marek Karczewski, prof. UWM, rektor WSD.

Droga Krzyżowa: Idąc za Tobą odnajdujemy spokój Elbląg. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej na ulicach miasta. Agata Bruchwald /Foo Gość

Nabożeństwo odbyło się w Wielką Środę 13 kwietnia. Wierni wyruszyli spod kościoła Matki Bożej Królowej Polski i przeszli ulicami: płk. Dąbka, 12 lutego, Hetmańską i Giermków. Przy katedrze św. Mikołaja błogosławieństwa relikwiami Krzyża Świętego udzielił bp Wojciech Skibicki.

- Przed nami najpiękniejsze dni Triduum Paschalnego, w których będziemy próbowali - na ile to możliwe naszym sercem i umysłem - ogarnąć tajemnicę zbawienia. Tajemnicę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Niech te wydarzenia będą dla nas szczególnym pokarmem dającym siłę na życie w codzienności, która jest trudna. Na życie, które nas często przytłacza, ale Chrystus jest tym, który niesie także nasz krzyż - powiedział bp Skibicki.

Autorem rozważań tegorocznej Drogi Krzyżowej był ks. dr hab. Marek Karczewski, prof. UWM, rektor Wyższego Seminarium Duchownego.

Wprowadzenie

Panie chcemy przejść wspólnie szlakiem Twojej drogi krzyżowej. Pandemia, wojna u naszych sąsiadów rzucają cień na nasze twarze. Jesteśmy zmęczeni i pełni niepewności. Jednak idąc za Tobą odnajdujemy spokój. Pozwalasz nam na nowo doświadczyć głębi słów -  poświęcenie, wytrwałość i braterstwo. Naucz nas trwać w Tobie jak w winnym krzewie i wydawać owoce dobrych czynów. Naucz nas iść Twoim śladem. Naucz mnie Panie Twojej drogi, bym postępował według Twojej prawdy (Ps 86,11).

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja I - Jezus na śmierć skazany

Kłaniamy Ci się, Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie - żeś przez krzyż i Mękę swoją świat odkupić raczył!

Z Ewangelii wg św. Jana:

Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: «Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?»  W odpowiedzi rzekli do niego: «Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie». Piłat więc rzekł do nich: «Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa!» Odpowiedzieli mu Żydzi: "Nam nie wolno nikogo zabić".

Jezus zostaje poddany agresji i fałszywym oskarżeniom. Zgiełk pomówień, okrzyki oburzenia, znieważanie poprzedziły poprawny politycznie wyrok. Wyrok zmanipulowany. Wyrok niesprawiedliwy i krzywdzący. Jezu, przyjmujący wyrok człowieka uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju.

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!

Stacja II - Jezus bierze krzyż na Swoje ramiona

Z Ewangelii wg św. Łukasza:

Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?

Przez Twój krzyż dokonało się moje zbawienie. Twój krzyż towarzyszy mi od początku do końca mojej ziemskiej drogi. A jednak, kiedy spoczywa on na moich barkach staje się ciężki i niewygodny. Naucz mnie Panie iść wąską drogą przez ciasną bramę. Nie pozwól mi porzucić mojego krzyża, przez który rodzę się do nowego życia.

Stacja III - Jezus pierwszy raz upada pod krzyżem

Z Księgi proroka Izajasza:

Tak mówi Pan, Odkupiciel Izraela, jego Święty, do wzgardzonego w swej osobie, do budzącego odrazę pogan, do niewolnika przemożnych: "Królowie zobaczą cię i powstaną, książęta padną na twarz, przez wzgląd na Pana, który jest wierny".

Czy Bóg może upaść? Czy człowiek może Go odepchnąć, popchnąć, popatrzeć na Niego z góry? Jezu upadający z powodu ludzkiego egoizmu i ludzkiej pychy naucz mnie żyć w prawdzie. Naucz mnie nieustannie szukać Twojego miłosierdzia.

Stacja IV - Jezus spotyka Swoją Matkę

Z Ewangelii wg św. Łukasza:

Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: "Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu".

Matko, która widzisz Syna prowadzonego na śmierć! Matko, niema z bólu! Matko, która rozumiesz płacz matki nad dzieckiem. Maryjo, Matko Bolesna – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za tymi, którzy się do Ciebie nie uciekają.

Stacja V - Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

Z Ewangelii wg św. Łukasza:

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem.

Nie wiadomo, co myślał Szymon. Jego postawa wymagała odwagi i samozaparcia. Pomimo zastosowanego przymusu, solidnie wykonał swoje zadanie. Bez protestu niósł krzyż razem z Jezusem. A ja, czy jestem gotów udzielić pomocy w sytuacji, która mnie zaskakuje i jest niewygodna? Jezu ogołocony we wszystkiego, Jezu spragniony i głodny, Jezu szukający schronienia, przybyszu, uciekający przed przemocą! Proszę się o serce gotowe do pomocy.

Stacja VI – Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Z Listu św. Pawła do Kolosan:

On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia, (…). Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła.

Ikona Głowy Kościoła została napisana podczas drogi krzyżowej. Kościół jest Ciałem Chrystusa. On jest jego Głową. Weronika jest symbolem wszystkich, którzy w milczeniu ocierają Jego oszpecone oblicze.

Nieustannie rozbrzmiewa skierowane do Kościoła wszystkich czasów wezwanie Jezusa: mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się.

Stacja VII – Jezus po raz drugi upada pod krzyżem

Z Ewangelii wg św. Mateusza:

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście a Ja was pokrzepię.

Panie, odczuwam słabość. Trudno odnaleźć pokój serca. Nadzieja słabnie. Wiara stygnie. Nie potrafię modlić się tak, jak kiedyś. Wydaje się, że łatwiej iść bez Ciebie. Z dala od Twojej drogi, niewygodnej i trudnej. Ale Ty Panie jesteś drogą jedyną. Jesteś prawdą, która prowadzi do życia w pełni. Panie do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. Ty jesteś blisko nawet, gdy upadam i pomagasz mi stanąć na nowo.

Stacja VIII - Jezus pociesza płaczące niewiasty

Z Ewangelii według św. Łukasza:

Szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: "Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!"

Bóg obdarzył kobietę sercem wrażliwym i czułym. Płacz jest wyrazem współczucia i wzruszenia. Jednak w perspektywie biblijnej najbardziej twórczy jest płacz, który rodzi się ze świadomości własnych braków i błędów. Płacz nad sobą, nad własnym małżeństwem i rodziną, nad własnym kapłaństwem może być znakiem odrodzenia i nadziei. Panie udziel nam daru szczerego żalu za grzechy, które nas szpecą i oddzielają  nas od Ciebie. 

Stacja IX - Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem

Z Księgi proroka Izajasza:
     
Oto się powiedzie mojemu Słudze, wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo. Jak wielu osłupiało na Jego widok - - tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi - tak mnogie narody się zdumieją, królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego.

    
Obraz utrwalony na Całunie Turyńskim sugeruje, że w wyniku kompletnego rozbicia stawu kolanowego jedna noga Jezusa stała się krótsza. Taki mógł być jeden ze skutków gwałtownych upadków pod ciężarem krzyża. Jezu okaleczony i słaby polecam Ci wszystkich chorych. Naucz mnie także właściwej relacji do osób niepełnosprawnych i wykluczonych społecznie. Naucz mnie kochać każdego bliźniego takim jakim jest.

Stacja X - Jezus odarty z szat

Z Ewangelii wg św. Jana:

Żołnierze,  gdy ukrzyżowali Jezusa, wzięli Jego szaty i podzielili na cztery części, dla każdego żołnierza po części; wzięli także tunikę. Tunika zaś nie była szyta, ale cała tkana od góry do dołu. Mówili więc między sobą: "Nie rozdzierajmy jej, ale rzućmy o nią losy, do kogo ma należeć".

Podzielone szaty Jezusa wskazują na zgorszenie, które powodują podziały chrześcijan. Podziały konfesyjne. Podziały na postępowych i konserwatywnych. Katolicy skłóceni w imię poglądów politycznych. Wierzący, którzy zapomnieli, że znakiem prawdziwej pobożności jest jedność i chrześcijańska miłość.

Stacja XI - Jezus przybity do krzyża

Z Ewangelii wg św. Marka:

Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami, mówiąc: "Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, zejdź z krzyża i wybaw samego siebie!" Podobnie arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: "Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli". Lżyli Go także ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

Panie, nie pozwól bym kiedykolwiek dołączył do osób szydzących z Twojego krzyża, z Kościoła i z wiary. Daj mi odwagę i cierpliwość w momentach próby i prześladowań.

Stacja XII - Jezus umiera na krzyżu

Z Ewangelii wg św. Mateusza:

Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: "Eli, Eli, lema sabachthani?", to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?  Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: "On Eliasza woła". Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. Lecz inni mówili: "Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić". Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.

Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Jezu, zwyciężający na drzewie krzyża moc śmierci naucz mnie umierać dla grzechu. Wywyższony tronie krzyża Królu Wszechświata, najbliższy mój Przyjacielu, wlej w moje serce nadzieję życia wiecznego.

Stacja XIII - Jezus zdjęty z krzyża i oddany Matce

Z Księgi proroka Jeremiasza:

To mówi Pan: "Słuchaj! W Rama daje się słyszeć lament i gorzki płacz. Rachel opłakuje swoich synów,  nie daje się pocieszyć, bo już ich nie ma".

Martwe ciało Jezusa zostaje oddane Matce. Jako niemowlę brała go na ręce i przytulała do serca. Z niepokojem szukała go w krużgankach świątynnych, gdy dorastał. Towarzyszyła mu duchem, kiedy czynił cuda i nauczał. Nie mogła Go uchronić przed fałszywymi oskarżeniami i niesprawiedliwym wyrokiem. Teraz tuli w ramionach ciało Syna. Maryjo, Twojej modlitwie polecamy wszystkich rodziców, którzy opłakują swoje zmarłe dzieci.

Stacja XIV - Jezus złożony do grobu

Z Ewangelii wg św. Łukasza:

Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa.  Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. Był to dzień Przygotowania i szabat się rozjaśniał. Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek szabatu.

Jezus został złożony w grobie. W tradycji biblijnej grób jest znakiem szacunku do zmarłego. Jest symbolem pamięci i więzi z ukochaną osobą. Grób przypomina nam, że nasz czas życia na ziemi kurczy się. Jesteśmy tu tylko gośćmi. Jesteśmy jak trawa i kwiat polny. Grób Jezusa jest jednak znakiem nadziei. Jest pusty. Jezu, wlej w nasze serca nadzieję nieśmiertelności. Wszak Ty jesteś Zmartwychwstaniem i Życiem. Ty sprawiłeś, że grób nie jest kresem, ale bramą.

Zakończenie:

W Pierwszym Liście świętego Piotra czytamy:

On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie. On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości (…).

Droga krzyżowa jest obrazem naszego życia, naszych zmagań i trudu. Jednak na żadnej z naszych dróg nie jesteśmy sami. Jezus idzie z nami. Sprowadza nas z bezdroży. On wie, co to ból i odrzucenie. On dodaje nam odwagi. On jest z nami przez wszystkie dni, ponieważ zwyciężył śmierć i żyje na wieki. Amen.