Od ponad 30 lat pomaga narzeczonym przygotować się do przyjęcia sakramentu małżeństwa.
– Największą satysfakcją jest dla mnie usłyszeć od młodych: „Dziękujemy pani, dużo się dowiedzieliśmy” – mówi Jolanta Pruszak.
Agata Bruchwald /Foto Gość
Doradcą życia rodzinnego powinna być osoba kontaktowa, z którą młodzi mogą po prostu porozmawiać, i ciepła. – Każdy jest wolnym człowiekiem i może wypowiadać swoje myśli. Zastanowić się tylko powinniśmy, co nam służy. Doradca rodzinny powinien wysłuchać młodych, rozmawiać z nimi i nie mieć za złe tego, że ktoś coś powiedział nie po jego myśli – mówi Jolanta Pruszak, która od ponad 30 lat pracuje jako doradca życia rodzinnego w poradni dla narzeczonych działającej przy kościele Bożego Ciała w Elblągu. Przygotowujący się do sakramentu małżeństwa (nupturienci) spotkanie z taką osobą powinni odbyć po zakończeniu kursu przedmałżeńskiego.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.