Z Mikoszewa do Gietrzwałdu

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

publikacja 07.09.2022 12:30

Z Mikoszewa wyruszyła dziś VIII Pielgrzymka Piesza od Ujścia Wisły do Gietrzwałdu.

Z Mikoszewa do Gietrzwałdu Mikoszewo, 7.09.2022 r. wyjście VIII Żuławskiej Pielgrzymki od Ujścia Wisły do Gietrzwałdu. Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Z kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mikoszewie wyruszyła dziś VIII Pielgrzymka Piesza od Ujścia Wisły do Gietrzwałdu. - Chcemy przed tron Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej, zwanej Królową Warmii, Mazur i Powiśla nieść nasze prośby i nasze dziękczynienia, i złożyć je u Jej stóp, wierząc, że stamtąd zaniesie je prosto do Pana Boga - mówił na otwarcie wędrówki ks. Marek Witkowski, przewodnik i pomysłodawca pielgrzymki.

Wśród pątników, którzy wyruszyli dziś w pięciodniową wędrówkę są zarówno doświadczeni pielgrzymi, którzy z tą grupą są od jej początku, oraz zupełnie nowe osoby. - Cieszę się, że co roku wyruszacie z tej świątyni i cieszę się, że znów jest was coraz więcej - mówił ks. Zbigniew Ciapała, proboszcz mikoszewskiej parafii.

Mariusz, dla którego to już siódma z dotychczasowych ośmiu wędrówek mówi, że jest to jego ulubiona pielgrzymka. - A to dlatego, że kocham Gietrzwałd. Przecież to co się tam wydarzyło jest porównywalne z Fatimą czy Lourdes. To naprawdę wyjątkowe miejsce, a niestety wciąż tak mało znane - zaznacza. Mariusz podkreśla, że rozsławianie Gietrzwałdu to jego życiowa misja. - Chodzę na wiele różnych pielgrzymek i tam cały czas się staram opowiadać ludziom o Gietrzwałdzie. To, że ludzie nie słyszeli za granicą o tym sanktuarium to jeszcze można zrozumieć, ale że w Polsce nie jest znane tak jak powinno być, to jest to dla mnie straszny ból - dodaje.

Aby dotrzeć do Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, pielgrzymi pokonają w sumie ponad 132 km w ciągu pięciu dni. Z Mikoszewa przejdą na pierwszy nocleg do Kępek, następnie przez Pasłęk, Morąg i Rentyny dotrą do Gietrzwałdu.

Całość artykułu w "Gościu Elbląskim" na 18 września.