Rodziło się w bólach

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 46/2022

publikacja 17.11.2022 00:00

Pierwsi mieszkańcy powojennego Elbląga przyjeżdżali tu z Mazowsza, Wołynia, Kazachstanu, Francji, Niemiec, a nawet… Mandżurii.

Przybycie pierwszych Polaków w okolice miasta to także dla współczesnych ważne wydarzenie. Na zdjęciu: obchody Dnia Osadnika w Nowym Dworze Gdańskim. Przybycie pierwszych Polaków w okolice miasta to także dla współczesnych ważne wydarzenie. Na zdjęciu: obchody Dnia Osadnika w Nowym Dworze Gdańskim.
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Elbląg, jak wiele innych miast po zakończeniu II wojny światowej, musiał podnieść się ze zgliszczy. Równocześnie obok odbudowywania zrujnowanej infrastruktury w regionie na nowo musiała odrodzić się polskość. O tym, w jaki sposób po 1945 roku Elbląg i jego okolice stawały się polskie, opowiadał dr Arkadiusz Wełniak 8 listopada w Kawiarence Historycznej Clio, na spotkaniu organizowanym przez elbląskie muzeum.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.