Po raz kolejny strażacy z OSP Bestwina nie mieli sobie równych. Wykazali się najlepszymi umiejętnościami i wiedzą w zmaganiach zespołów ratowniczych z Polski, Ukrainy, Francji, Niemiec i Włoch.
▲ Zwycięzcy z Mariuszem Zawadą (pierwszy z prawej).
Urszula Rogólska /Foto Gość
Międzynarodowe Manewry Maltańsko-Strażackie od dwunastu lat są okazją do doskonalenia umiejętności ratowniczych w warunkach zbliżonych do tych, które medycy z karetek spotykają na co dzień.
Odbyły się między 15 a 17 września i zostały zorganizowane przez wolontariuszy Maltańskiej Służby Medycznej z oddziału w Kętach we współpracy z władzami Kęt i gminy Czernichów. Od początku dowodził im komendant Mariusz Zawada. Za logistykę manewrów odpowiadała Joanna Ziemiańska.
Do rywalizacji przystąpiło 10 zespołów. Z Polski – Fluo Team z Cieszyna, strażacy z Bestwiny, Zdziechowej i Łomianek, zespół Reckitt Benckiser oraz maltańczycy z Ukrainy – Kamieńca Podolskiego i Iwano-Frankiwska i po raz pierwszy: reprezentacja Francji, włoskiego Mediolanu i niemieckiego Lippstadt. Zmaganiom przyglądali się obserwatorzy z Irlandii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.