Ocaliła Stare Miasto przed betonozą

– Kiedy elblążanie mówią „nasza starówka”, to jest to dla mnie największa satysfakcja i przyjemność – mówiła laureatka nagrody „Tuus”.

Wręczenie wyróżnienia Marii Lubockiej-Hoffman.
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Nagroda biskupa elbląskiego „Tuus”, wręczana tradycyjnie podczas dorocznej gali Dni Papieskich, w tym roku trafiła do prof. Marii Lubockiej-Hoffmann. Laureatka została doceniona przez kapitułę wyróżnieniem za swój nieoceniony wkład w ocalenie historycznego wyglądu Starego Miasta w Elblągu.

Jak przypominał prowadzący galę XXIII Dni Papieskich ks. Piotr Towarek, „miasta papieskie” to miejscowości, które w czasie swoich pielgrzymek odwiedził Jan Paweł II. – Miasta te pragną podkreślać swoją więź z osobą papieża oraz wdzięczność wobec niego. Stąd włączają się szczególnie w obchody Dnia Papieskiego. Do tej wspólnoty należy Elbląg, miasto, które Jan Paweł II odwiedził 6 czerwca 1999 roku – przypominał.

Jednym z wyrazów tego upamiętnienia jest ustanowiona przez biskupa elbląskiego nagroda „Tuus”. W tym roku obchodom towarzyszyło hasło „Jan Paweł II – cywilizacja życia”. – Ojciec Święty wzywał do budowania tej cywilizacji w naszych środowiskach, w naszej codzienności, zwłaszcza w naszych umysłach i sercach. Cywilizacja życia to kultura miłości, szacunku do życia człowieka od jego poczęcia aż do naturalnej śmierci. (…) To uszanowanie ludzkiego życia i godności rozszerzamy na uszanowanie i ochronę świata przyrody, roślin, zwierząt, naszych miast, domów, dziedzictwa kultury i sztuki. Chroniąc je, sprzeciwiamy się pseudokulturze śmierci i zniszczenia – wyliczał ks. Towarek.

Stąd też w tym roku wskazanie kapituły nagrody „Tuus“ padło na prof. Marię Lubocką-Hoffmann, twórczynię koncepcji retrowersji, według której częściowo zostało odbudowane elbląskie Stare Miasto, dziś chluba Elbląga i ulubione miejsce spacerów mieszkańców. Prawdopodobnie obecnie wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby nie bohaterka tegorocznej gali. To jej wiedzy, pracy i odwadze zawdzięczamy to, że – jak w Malborku, Pasłęku czy Słupsku – na elbląskim Starym Mieście nie stanęły bloki i betonowe domy.

Jak podkreślała laureatka, nagroda jest dla niej wielkim wyróżnieniem, lecz dodawała, że fakt, iż mieszkańcy Elbląga chlubią się wyglądem swojego Starego Miasta, jest dla niej jeszcze większą pochwałą. – Od wielu lat słyszę słowa elblążan, którzy mówią „nasza starówka“. Tzn. moja, twoja. Jest to dla mnie chyba największa satysfakcja i przyjemność, słyszeć takie słowa. To, że Elbląg został zaakceptowany w takiej formie, którą przygotowałam przed 40 laty – podsumowała.