Warsztaty tworzenia ozdób bożonarodzeniowych oraz wieczerza i spotkanie opłatkowe dla cudzoziemców odbyły się 13 grudnia w Sali św. Wojciecha w Elblągu. W spotkaniu wzięli udział obcokrajowcy, którzy w minionych miesiącach skorzystali z pomocy punktu wsparcia, stworzonym przy współpracy Caritas Diecezji Elbląskiej oraz Caritas Archidiecezji Gdańskiej.

Przez ostatnie sześć miesięcy punkt wsparcia w Elblągu świadczył pomoc dla przybyszów z zagranicy w dziedzinach: poradnictwa psychologicznego, poradnictwa prawnego, doradztwa zawodowego czy też tłumaczeń przysięgłych. Wszyscy, którzy zgłosili się do punktu, mogli wziąć udział także w kursach językowych czy też warsztatach „ABC przedsiębiorczości”.

– Dzięki naszej współpracy w tym ostatnim czasie pomoc uzyskało w sumie około 100 osób. Z naturalnych przyczyn byli to w większości Ukraińcy, ale także obywatele Białorusi, Gruzji czy Rosji – wyjaśniła Wiera Rebinin z Caritas Archidiecezji Gdańskiej.

Jak zauważyła pani Wiera, w trakcie tych licznych spotkań w punkcie pomocy jednocześnie dowiadywano się, jakie były najbardziej palące potrzeby przybyszów, którzy zamieszkali w okolicach Elbląga, a gromadząca się wokół niego społeczność zaczęła się ze sobą zwyczajnie zżywać. – Dlatego pomyśleliśmy o jakimś spotkaniu integracyjnym, a zbliżające się święta Bożego Narodzenia to przecież doskonała okazja, aby takie spotkanie przygotować – dodała.

W czasie spotkania uczestnicy mogli nie tylko nauczyć się, jak przygotowywać charakterystyczne dla Polski ozdoby świąteczne, ale poznawali także tradycje towarzyszące Polakom w czasie Adwentu, Wigilii oraz świętowania Bożego Narodzenia. Cudzoziemcy wysłuchali prelekcji oraz obejrzeli film poświęcony właśnie temu, w jaki sposób przeżywa się święta w Polsce.

Z cudzoziemcami, którzy odnaleźli wsparcie dzięki połączonym siłom Caritas z sąsiednich diecezji, na wieczerzy spotkali się dyrektorzy organizacji – ks. Janusz Steć z Gdańska oraz ks. Wojciech Borowski z elbląskiego oddziału.

– Pewnie wolelibyśmy spotykać się w innych okolicznościach niż dziś. Bo to, że gromadzimy się tutaj w takim gronie, sprawiła wojna. Zło wojny nie jest niestety okazją radosną – mówił ks. Borowski. – Ze zła może się jednak narodzić dobro. Można temu zaradzić, nawet naszymi ludzkimi siłami. Jako Caritas jesteśmy zawsze zmotywowani ewangeliczną pomocą bliźniemu, bez względu na to, kim jest i skąd pochodzi. Dzięki tej wspólnej działalności choć trochę możemy to zło zasypać – podkreślał.

Wieczerzę rozpoczęto od przekazania uczestnikom kolejnej ważnej polskiej tradycji, a mianowicie łamania się opłatkiem. Księża dyrektorzy podzielili się białym chlebem z uczestnikami spotkania i po modlitwie wszyscy zasiedli do wspólnego stołu.