Tegoroczna wędrówka płomienia z groty w Betlejem ma wyjątkowy wydźwięk ze względu na wojnę w Ziemi Świętej.
Elbląscy harcerze z bp. Wojciechem Skibickim.
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Wkatedrze św. Mikołaja 21 grudnia odbyła się uroczystość przekazania wiernym Betlejemskiego Światła Pokoju. Harcerze z Hufca ZHP Elbląg symboliczny płomień przekazali najpierw bp. Wojciechowi Skibickiemu, a następnie wszystkim chętnym przybyłym na uroczystości, którzy światło z betlejemskiej groty pragnęli zabrać do domów.
– Trudne jest dziś przeżywanie tego, że to światło właśnie jako światło pokoju rozchodzi się po całym świecie, skoro w miejscu, skąd je przywieziono, trwa wojna – mówił w homilii bp Skibicki.
Jak wskazywał, jednak światło betlejemskie, które zabieramy do domów, jest światłem, które niesie przesłanie pokoju mimo panującej na świecie zawieruchy. – Ono rozchodzi się pomimo tego, że są wojny i że wciąż jest tak wiele miejsc, gdzie potrzeba, by światło pokoju jeszcze tam dotarło. Dlatego także i my chcemy podtrzymywać tę tradycję i dziękować wszystkim ludziom na całym świecie, którzy troszczą się, aby światło betlejemskie na swej drodze nie ustawało i docierało do najdalszych zakątków ziemi – podkreślił kapłan.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.