Ta modlitwa jest wyrazem wspólnoty, jaką tworzymy w naszym mieście.
Wierni przeszli głównymi ulicami Elbląga.
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Przedstawiciele poszczególnych elbląskich parafii, wspólnot oraz Wyższego Seminarium Duchownego nieśli na zmianę krzyż, uczestnicząc w nabożeństwie Drogi Krzyżowej na ulicach Elbląga. Wyruszając z parafii Matki Bożej Królowej Polski, uczestnicy nabożeństwa przeszli do katedry pw. św. Mikołaja.
– Ta nasza dzisiejsza modlitwa jest wyrazem wspólnoty, jaką tworzymy w naszym mieście, a zarazem jest modlitwą wynagradzającą za mękę i śmierć Pana Jezusa, które poniósł za nasze grzechy – mówił na wstępie bp Wojciech Skibicki.
Rozważania do tegorocznej Drogi Krzyżowej ulicami miasta przygotował ks. kan. dr Andrzej Kilanowski, proboszcz parafii św. Jerzego w Elblągu. – Niesprawiedliwość. To aresztowanie, przesłuchanie, parodia sądu. Niesprawiedliwość, która kłuje w oczy. Judasz, fałszywi świadkowie przed Sanhedrynem, dwa nielegalne posiedzenia wysokiej rady. Piłat pełen obłudy. Szczęśliwy Barabasz, przekupiony tłum – wyliczał przy pierwszej stacji ks. Kilanowski.
– Jezus został skazany zgodnie z prawem. Tak wszyscy uważali. Ale niewinny Jezus demaskuje ludzką niesprawiedliwość. Pokazuje, że źródłem niesprawiedliwości jest człowiek. Ten Jezus mówi, że trzeba to zmienić… zaczynając od siebie – wskazywał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.