Boscy faceci

– Swoje miejsce odnajdują u nas wszyscy, nawet tacy, którzy mają życie nie do końca poukładane. My nie moralizujemy. Nie mówimy, jak trzeba żyć, tylko pokazujemy, jak żyć można i jak warto – mówią Mężczyźni Boga.

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 42/2016

dodane 13.10.2016 00:00
0

Mężczyźni Boga to są normalni faceci – mówi Janusz Kaluta, lider wspólnoty o tej właśnie nazwie. – Ale są to faceci, którym coś nie do końca pasuje w zewnętrznym postrzeganiu Kościoła – dodaje. Jak mówi, chodzi o pewne standardy, jakie wykształciły się wśród wielu wierzących. – Tzn. chodzimy sobie raz w tygodniu na Mszę Świętą i to wszystko. I jeszcze nazywamy siebie katolikami.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy