Rowerzysta, nie egoista

Jezusa można odnaleźć wszędzie, także podróżując na dwóch kółkach.

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 32/2017

dodane 10.08.2017 00:00
0

Żegnają ich z pewnym smutkiem, ale i podziwem. – Smutek bierze się stąd, że nie możemy wyruszyć z nimi, a podziw z tego, że wiemy, jakiego trudu się podejmują – mówi pan Marian, który przyszedł pożegnać uczestników VIII Pielgrzymki Rowerowej Elbląg–Susz–Jasna Góra.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy