Pani Kresowian zagości  w Prabutach

Ikona Matki Bożej Kazimierzeckiej była dla Wołyniaków tym, czym Matka Boża Ostrobramska dla mieszkańców Wileńszczyzny czy wizerunek Pani Jasnogórskiej dla centralnej Polski.

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 10/2019

dodane 07.03.2019 00:00
0

Historię obrazu Matki Bożej Kazimierzowskiej bądź Kazimierzeckiej opowiedziała mi babcia – mówi Jędrzej Krasiński, którego przodkowie, podobnie jak wielu innych mieszkańców Prabut, przybyli na te tereny z Wołynia. – Wielokrotnie wspominała, że zawsze na 15 sierpnia, na odpust Matki Boskiej Zielnej, do Kazimierki przybywały prawdziwe tłumy. Mówiła: „Wokół kościoła było całe morze furmanek. Jak okiem sięgnąć stały wozy” – opowiada pan Jędrzej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy