Przepadłam już pierwszego dnia

– Pan Jezus na misjach poszerza serce – mówi Agnieszka Gosieniecka, która posługiwała w domu samotnej matki na Ukrainie.

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 43/2019

dodane 24.10.2019 00:00
0

W zasadzie to nie na takie misje chciała jechać. Nie wyobrażała sobie pracy z dziećmi. Po pięciotygodniowym przebywaniu w domu samotnej matki na Ukrainie Agnieszka Gosieniecka mówi jednak: – Wpadłam jak śliwka w kompot już pierwszego dnia – śmieje się. – Zakochałam się po prostu, a na koniec w ogóle nie chciałam wyjeżdżać. Dziś planuje już kolejny wyjazd w to samo miejsce na kilka dni, a w przyszłości chciałaby zostawić dotychczasowe życie i poświęcić się misjom.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy