Siatkówka w lesie przejdź do galerii

Na wspólny trening siatkarski zaprosił dziś Elblążan Marcin Możdżonek, były mistrz świata i Europy oraz kapitan reprezentacji Polski.

Tajniki dyscypliny mieszkańcy miasta poznawali w wyjątkowych okolicznościach przyrody, gdyż trening odbył się w Parku Bażantarnia. Swoje umiejętności fani siatkówki, od tych najmłodszych po dorosłych, szlifowali pod okiem nie tylko pana Marcina, ale w sumie aż trzech mistrzów. Do Elbląga przyjechali dziś bowiem także Krzysztof Ignaczak i Michał Ruciak.

- To zupełnie niesamowite, że można spotkać swoich idoli i nie tylko uścisnąć im dłoń czy zrobić sobie zdjęcie, ale nawet wspólnie potrenować - mówił Maciej, uczestnik dzisiejszych zajęć. - Wiedziałem, że będzie nas trenował Marcin Możdżonek, ale obecność Igły (Krzysztofa Ignaczaka - przyp. red.) i Michała Ruciaka to niesamowity dodatkowy bonus, którego się nie spodziewałem, a który cieszy na maksa. Na pewno na długo zapamiętam ten dzień - dzieli się wrażeniami.

Jak wyjaśniał pomysłodawca leśnych treningów Marcin Możdżonek, inicjatywa ta ma służyć przede wszystkim promocji zdrowego stylu życia i sportu. - Musimy zauważyć, że kondycja wielu z nas, zarówno dzieci i młodzieży, ale także i dorosłych, bywa kiepska. Swoje piętno na niej odcisnęła też pandemia. Do tego nasze więzi społeczne, relacje międzyludzkie zostały zaburzone, aż trudno pomyśleć, co by było, gdyby trwała ona dłużej - mówił w czasie dzisiejszej imprezy były kapitan reprezentacji. Wyrażał przekonanie, że angażując się w sport możemy w większym stopniu odciąć się od niezdrowych nawyków, takich jak siedzenie przed telewizorem, komputerem czy smartfonem. - Jestem przekonany, że wyjdziecie dziś stąd wymęczeni, ale za to bardzo zadowoleni - zwracał się do uczestników.

Leśny trening siatkarski dla elblążan zorganizowała Fundacja Marcinka Możdżonka #MOŻesz wraz z Lasami Państwowymi.

Foto Gość DODANE 07.08.2022

Trening z Marcinem Możdżonkiem

​Do wspólnych ćwiczeń wraz z Marcinem Możdżonkiem zaprosili także inni reprezentanci Polski: Krzysztof Ignaczak i Michał Ruciak.  

oceń artykuł