W Malborku każde dziecko było Kacprem, Melchiorem i Baltazarem.
Malborski orszak Trzech Króli odbył się w parafii św. Urszuli Ledóchowskiej. Pomimo mrozu wokół gwiazdy zgromadziło się ponad 50 dzieci przebranych za Kacpra, Melchiora i Baltazara. Nie zabrakło aniołów. Po dojściu procesji do szopki dzieci małemu Jezusowi w darze złożyli jabłka.
W czasie Mszy św., w kazaniu ks. Karol Józefowicz przypomniał, że każdy z nas ma taki GPS, który prowadzi nas do nieba, podobnie jak Trzech Króli do Jezusa prowadziła gwiazda. I zacytował słowa piosenki zespołu "Arki Noego": "Jesteś jak GPS! Prowadzisz kiedy błądzę! Jadę znów! Chyba źle! Po nieznanej drodze! Wąsko tak, ciemno tak. Nie mogę skręcić w lewo. Adres mam, zasięg mam. Cel podróży - Niebo". Następnie ks. Piotr Szafrański pobłogosławił wodę i kredę. Przypomniał, że kredą na drzwiach naszych domów piszemy inicjały imion Trzech Króli K+M+B+2016.
Po Mszy św. dzieci z radością opowiadały wydarzeniu w jakim uczestniczyli. - Ja się przebrałam za Kacpra i chcę złożyć Jezusowi moje dobre czyny. Będę więcej czytała - opowiadała Ola. Julek, który przebrał się za Melchiora i trzymał w ręku berło, postanowił być lepszym uczniem. Z kolei Paweł na orszak przyszedł z całą rodziną. - Koronę pomogła mi zrobić mi babci, a tata berło. Razem świętujemy Trzech Króli - cieszył się.