Historia tego zgromadzenia jest nierozerwalnie związana z dziejami naszej ojczyzny.
- Dziękujemy dziś Panu Bogu za charyzmat dany sto lat temu, który umożliwił powstanie i rozwój pewnej społeczności sióstr - mówił dziś w homilii biskup elbląski Jacek Jezierski, podczas Mszy św. z okazji 100-lecia istnienia w Polsce Sióstr Benedyktynek Misjonarek. Uroczysta Eucharystia została odprawiona w katedrze św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie. Historia istnienia zgromadzenia w tym mieście jest równie bogata, gdyż benedyktynki służą tu już ponad 70 lat.
W homilii biskup Jacek przypomniał historię zgromadzenia założonego przez Jadwigę Józefę Kuleszę. Początki tej wspólnoty wiążą się z Białą Cerkwią, miejscowością niedaleko Kijowa. - Zgromadzenie rodziło się więc na kresach Rzeczypospolitej jeszcze będącej pod zaborami - przypominał kapłan. Kiedy w latach 20-tych Biała Cerkiew znalazła się w obrębie sowieckiej Ukrainy siostry musiały szukać schronienia w innych częściach kraju. Podobnie było po II wojnie światowej kiedy w ramach wysiedleń siostry musiały opuścić Wołyń. Tak trafiły m.in. do Kwidzyna.
Jak wskazywał biskup dzieje tego zgromadzenia są więc nierozerwalnie związane z historią naszej ojczyzny w XX w.
Tuż przed rozpoczęciem Mszy świętej wszyscy przybyli świętować wraz siostrami ich jubileusz mogli obejrzeć montaż słowno-muzyczny pt. "Okruchy historii"