- Po II Soborze Watykańskim mamy dar Ducha Świętego, dzięki któremu rozumiemy, że Kościół w dzisiejszych czasach musi być perłą, musi być ewangeliczny - powiedział bp Józef Wysocki.
Pięciu alumnów z Wyższego Seminarium Duchownego w Elblągu przyjęło święcenia diakonatu. Uroczystość, której przewodniczył bp Wysocki, odbyła się 29 maja w katedrze św. Mikołaja.
W homilii bp Wysocki odniósł się do słów z Ewangelii: „Kto chce zachować swe życie, straci je, a kto straci swe życie z Mego powodu, ten je zachowa” (Łk 9,24).
- Te słowa trudno dziś zrozumieć szczególnie osobom, które jeszcze nie przeżyły swojego nawrócenia - mówił bp Wysocki. - Jako niemowlęta weszły one do wspólnoty Kościoła, jednak nie przeżyły swojego nawrócenia i żyją na jego peryferiach. Biedni są to ludzie. Do nich będziecie też posłani, aby być dla nich znakiem obecności Jezusa - powiedział do diakonów biskup pomocniczy diecezji elbląskiej.
Bp Józef zauważył, że w Kościele jest podwójna bieda - materialna i duchowa. Tam, gdzie jest ubóstwo, a nawet nędza duchowa, będą służyć diakoni. - Macie czynić obecnym Jezusa tam, gdzie będziecie posłani - powiedział biskup. - Po II Soborze Watykańskim mamy wielki dar Ducha Świętego, dzięki któremu rozumiemy, że Kościół w dzisiejszych czasach musi być perłą, musi być ewangeliczny - powiedział.
- Diakon - sługa Ewangelii - ma być uczniem Chrystusa - przypomniał bp Wysocki. - Ma być człowiekiem bardzo szlachetnym. Tym, który realizuje słowa Ewangelii, żyje nią.
Święcenia diakonatu przyjęli: Jacek Białek, Adam Insadowski, Kajetan Jakubowski, Marcin Marciniak i Sylwester Żbikowski.