Głosiciele Bożego Miłosierdzia

Pełnią normalną posługę duszpasterską, z tym że... na cmentarzu.

Marianie przybyli do Elbląga, bo nagle i w niespodziewanych okolicznościach nasze miasto opuścili saletyni. - Potrzebny więc był ktoś, kto szybko zapełni tę lukę - opowiada ks. Roman Pupiec MIC z parafii Wszystkich Świętych. - Ponadto zaczynał się rok szkolny i potrzebni byli katecheci. Wówczas, w 1968 roku, do Elbląga przyjechał ks. Tadeusz Mierzwiński i rozpoczął od podstaw budowę życia parafialnego, tu, w tym małym kościółku, przy cmentarzu - dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..