- Przyjąć szkaplerz to znaczy stać się uczniem Chrystusa - mówił ks. Adam Skrzyński w homilii podczas uroczystości odpustowych w parafii św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu. - Jednak nie uczniem, który tylko czeka na to, aby jak najszybciej odrobić swoją duchową pańszczyznę. Mamy stać się, i przez przyjęcie tego płaszcza miłości stajemy się, synami. Synami Tej, która ukochała prawdziwie - podkreślał kapłan.

Centralnym punktem uroczystości odpustowych było właśnie wręczenie szkaplerzy karmelitańskich chętnym wiernym obecnym na Eucharystii. Z rąk kapłanów te symbole wyrażające macierzyńską miłość Maryi przyjęło w sumie dziesięć osób. Wśród nich byli m.in. Joanna i Krzysztof Gąsior

- Była to duża ekscytacja i ogromna radość - mówi Krzysztof. - Wcześniej nie przyszłoby mi to do głowy aby przyjąć szkaplerz, ale dziś właśnie mąż powiedział, że może wyjdziemy. Wtedy pomyślałam sobie: "Czemu nie, przecież jakie są przeszkody", i wtedy wyszliśmy - relacjonuje z kolei Joanna. Jak wyjaśniają małżonkowie już na chłodno po uroczystościach widzą, że to opatrzność Boża sprawiła, że mogli brać tak aktywny udział w tym wydarzeniu.

- A 16-ty dzień miesiąca to dla nas ważna data, ponieważ dokładnie trzy miesiące temu urodził się nasz syn. W związku z tym, że w tym dniu właśnie są uroczystości poświęcone Matce Boskiej Szkaplerznej, zrozumiałam, że po prostu musieliśmy być w tym miejscu i w tym czasie - dodaje Joannna.

Innym równie ważnym punktem uroczystości było przyjęcie nowych członków Bractwa Szkaplerznego. - Przyjęcie szkaplerza nie oznacza jednoczesnego wstąpienia do bractwa - wyjaśnia ks. kan. Wojciech Zwolicki, proboszcz parafii św. Rafała Kalinowskiego. - Nasze bractwo liczy już sobie 13 lat i należy do niego 267 osób. Jego członkowie spotykają się każdego 16 dnia miesiąca o godz. 18 na Mszy Św. i Adoracji Najświętszego Sakramentu. Podczas każdej takiej Mszy również można przyjąć szkaplerz karmelitański - wyjaśnia ks. proboszcz. Jak podsumowuje uczyniło już tak w sumie blisko 2500 osób.