Miasto jak otwarta galeria

- To bardzo ciekawe wydarzenie - ocenia Maria Garża, jedna z osób oglądających ekspozycję. - Te formy są naprawdę niezwykłe. Nigdzie indziej nie spotkałam czegoś podobnego.

W czwartkowy wieczór 23 lipca w Galerii EL została otwarta wystawa „Miasto-Przestrzeń-Maszyna”. W tym roku mija 50 lat od I Biennale Form Przestrzennych w Elblągu. Jubileuszowa wystawa odwołuje się właśnie do wydarzenia z 1965 roku. - Pół wieku temu w tym miejscu narodziła się bardzo ważna idea nie tylko dla nas, elblążan, i dla naszej tożsamości, ale również dla naszego państwa - stwierdza Jarosław Denisiuk, dyrektor Galerii EL.

Jak podkreślają organizatorzy wydarzenia, „przypadek Elbląga jest doskonałym przykładem realizacji modernistycznej utopii artystycznej, formułowanej z tej samej perspektywy; rzeźba monumentalna wykonana z metalu miała w jej myśl znaleźć się w obrębie przestrzeni publicznej za sprawą powiązania pracy robotnika i artysty. Za ich przygotowanie odpowiadali elbląski Zamech, wytwórca turbin, oraz grupa artystów skupiona wokół programu Mariana Bogusza i Gerarda Kwiatkowskiego”.

- Gerard Kwiatkowski w ruinach kościoła dostrzegł wielką galerię. Z czasem zaczęło w niej bić serce nowoczesności. Tak zrodził się pomysł biennale - przypomina Witold Wróblewski, prezydent miasta. - Elbląg stał się otwartą galerią. Można śmiało powiedzieć, że obecnie ma najwięcej rzeźb nowoczesnych w przeliczeniu na jednego mieszkańca - zaakcentował. 

Wśród osób zwiedzających wystawę była Anna Gach, studentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. W ubiegłym roku w Galerii EL odbyła praktyki, ostatnio wykonała kolaże wykorzystane przy promocji jubileuszu. - Brakuje mi tu szkiców, koncepcji prezentowanych form przestrzennych. Jest wiele zdjęć, jednak nie ma bliższych informacji o artystach - zwraca uwagę studentka ASP.  

W czwartkowy wieczór do Galerii EL przybyło kilkadziesiąt osób, m.in. bp Jacek Jezierski. Ekspozycję można oglądać do 31 sierpnia.