Na pieszej pielgrzymce ludzie nie wstydzą się dzielić swoim talentem. By każdy mógł włączyć się w śpiew, ktoś musi go poprowadzić. Są nimi muzyczni.
- Kiedy śpiewam szybciej mija mi czas - mówi Kinga Podbielska z grupy "Pomezania" Kwidzyn. - Przyjemniej się idzie, gdy się śpiewa - dodaje Marta Rogowska także z Kwidzyna. W ubiegłym roku ulubioną jej pieśnią było "Nasze oczekiwanie". W tym roku w grupie najczęściej śpiewany jest utwór pt. "Ziemia".
Bycie muzycznym to dla pielgrzyma dodatkowe obciążenie. Odczuwalne jest to jeszcze bardziej w ostatnich dniach, gdy w Polsce panują niemal nie spotykane wcześniej upały. Jednak bez względu na to muzyczni dzielnie wywiązują się z podjętego zadania.
- Grając na gitarze, idzie się bardzo dobrze. Najbardziej lubię grać pieśń "Jednego ducha" - mówi Zuza Grec z "Pomezanii" Iława. - U nas hitami są nasze grupowe piosenki. Co roku wymyślamy nową. Śpiewaliśmy np. pielgrzymkową wersję "My Słowianie". Nieustannie hitem jest "Pomezania Iława" - dodaje. Zuza w pielgrzymce idzie po raz szesnasty, z gitarą - trzeci.
- Do muzyki ciągnie mnie od zawsze. Pielgrzymując mogę dzielić się z innymi talentem jaki otrzymałem od Pana Boga. Co się z tym wiąże w pewnym sensie pomagać innym. Idąc na gitarze gra się bardzo dobrze - Radek Urbankiewicz z grupy "Salvator-Redemptor".
7 sierpnia pątnicy z Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę dzień zaczęli w Poddębicach, a zakończą w Zduńskiej Woli.