- Staram się pomagać pielgrzymom, by doszli w jak najlepszym stanie na Jasną Górę - mówi Dorota Misztal, siostra medyczna, z grupy "Pomezania" Iława.
Pielgrzymi z diecezji elbląskiej kolejny dzień w upale idą do Matki Bożej. Pogada jaka obecnie panuje w naszym kraju wymaga przestrzegania kilku zasad, by móc pielgrzymować.
- Jako medyczna staram się pomagać pielgrzymom, by doszli w jak najlepszym stanie na Jasną Górę. Pracy jest dużo, im dalszy odcinek tym jest jej więcej - mówi Dorota Misztal z grupy „Pomezania” Iława. Siostra Dorota idzie jako medyczna.
Medyczni na trasie pilnują, by każdy pielgrzym miał nakrycie głowy: chusteczkę, kapelusz itp. Wychodząc z postoju, każda osoba musi przy sobie mieć butelkę wody. Ważne, by w ciągu dnia wypić jej przynajmniej kilka litrów.
Wieczorem medyczni otwierają tzw. punkt medyczny. Każda z grup ma swój. W nim medyczni grupowi oraz lekarze pielgrzymkowi przebijają pęcherze, opatrują rany oraz diagnozują wszelkie inne dolegliwości jaki przez dzień przytrafiły się pielgrzymom.
- Praca jest odpowiedzialna i trudna, ale Pan Bóg daje mam sił - zapewnia Kasia Medycka, medyczna z grupy „Zantyr” Sztum.