Już od dłuższego czasu czuliśmy, że Najświętszy Sakrament powinien być w naszym kościele. Teraz się to udało.
Kościół w Starym Mieście koło Dzierzgonia już od 34 lat należy do katolików, lecz dopiero teraz udało się doprowadzić do umieszczenia w nim na stałe tabernakulum.
Uroczystościom rozpoczęcia stałej obecności Jezusa Eucharystycznego w kościele św. Pawła w Starym Mieście przewodniczył bp Jan Stryna.
- Przejęliśmy tę świątynie od kościoła ewangelicko-augsburskiego 31 grudnia 1981 roku - przypominał ks. Józef Bommersbach proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej w Dzierzgoniu, której filią jest świątynia w Starym Mieście.
- Przez długi czas nie udawało się doprowadzić do tego, aby tutaj świeciła się wieczna lampka. Dzięki jednak ofiarności, wyrzeczeniom i współpracy tutejszych mieszkańców udało się do tego doprowadzić - dodawał. - To wasza zasługa, że możemy dziś obchodzić tę piękną uroczystość - zwracał się do parafian ks. Józef.
Proboszcz chwali mieszkańców, zaś mieszkańcy chwalą proboszcza. - Już od dawna czuliśmy, że Najświętszy Sakrament powinien być obecny w naszym kościele. Ale dopiero kiedy przyszedł ks. Józef i rzucił hasło: "kupujemy tabernakulum" coś się zaczęło dziać - mówi Jolanta Gębusia, sołtys wsi Stare Miasto. - Wtedy mieszkańcy naprawdę zmobilizowali się i postanowili zebrać fundusze i dzięki pomocy księdza udało się doprowadzić do tego, że Pan Bóg jest już na stałe w naszym kościele - dodaje. - A że była to inicjatywa niemal wszystkich mieszkańców naszej miejscowości, radość jest tym większa.
- Teraz kiedy już macie Pana Jezusa u siebie, pamiętajcie aby go często odwiedzać - mówił w homilii biskup Jan Styrna. - W dzisiejszej ewangelii Jezus Chrystus mówi: "Jestem z wami aż do skończenia świata", dlatego ta uroczystość jest tak wielce wymowna w przekonaniu nas o przeogromnej, wielkiej i niepojętej miłości Boga do nas - podkreślał biskup Jan. - Chrystus nie tylko poszedł za nas na krzyż, ale został z nami pod postacią chleba i wina. Stał się naszym pokarmem i towarzyszem naszej drogi. A czyni to wszystko z miłości i nas tej miłości uczy - zwracał uwagę hierarcha.
Bp Styrna przypominał również słowa św. Augustyna, który tuż po swoim nawróceniu żalił się Bogu. "Ty byłeś ze mną, a ja nie byłem z Tobą" - cytował słowa świętego. A wiernych prosił: - Kochani, teraz On będzie już z wami na stałe, więc postarajcie się być z Nim jak najczęściej.